W kawiarni Funiculi Funicula możesz podróżować w czasie. Musisz jednak przestrzegać tych ważnych reguł: spotkać możesz tylko inną osobę, która była w kawiarni, a swoją kawę musisz wypić do dnia, zanim ostygnie.
Jeśli macie ochotę na książką krótką i niezwykle lekką, to Before the coffee gets cold może być tym, czego poszukujecie. Nieco fantastyczna, nieco romantyczna, nieco naiwna, opowieść o niezwykłej kawiarni i jej stałych bywalcach, którzy korzystają z magicznych możliwości stolika, który jest w stanie przetransportować ich w przeszłość, by jeszcze raz spotkać bliskich, naprawić szkody i niczego nie żałować.
Co ciekawe, Before the coffee gets cold powstało jako sztuka teatralna, dopiero później autor zdecydował się przebudować ją w powieść, która stała się jednym z największych bestsellerów ostatnich lat i doczekała się też ekranizacji. Można sobie wyobrazić, że ta koncepcja sprawdzała się doskonale jako sztuka – klimatyczna scenografia kawiarni, kilkoro wyrazistych postaci (i kilka ledwie zarysowanych, choć pełniących ważną rolę), pozostawione trochę sobie luźne wątki, na które nie dostajemy odpowiedzi. Trochę szkoda, że w wersji powieściowej autor nie postanowił pogłębić swojej opowieści, a przynajmniej rozwinąć te niedopowiedzenia i historie postaci.
A może właśnie o to chodziło – o krótką powiastkę, która ma nas wzruszyć i trochę zabawić, jak dobra komedia romantyczna (której lepiej logicznie nie analizować i zastanawiać się, dlaczego akurat wątki splatają się tak, by autorowi było wygodniej)? O alternatywę dla wzruszającego filmu/serialu, którą przeczytamy, nim ostygnie nam kawa.
Jeśli książka skradnie Wasze serca, to mamy dobrą wiadomość: tutaj znajdziecie drugą część, a tutaj trzecią.
Książka dostępna jest także po japońsku i po polsku.
Na razie nie ma opinii o produkcie.