W kolejnej, po świetnie przyjętych przez czytelników Breasts and Eggs, wydanej po angielsku powieści Heaven Mieko Kawakami bierze na warsztat temat szkolnej przemocy. Nie szczędzi nam drastycznych opisów szykan, poniżania i brutalności młodych ludzi, a między tymi scenami zadaje nam pytania ustami swoich bohaterów: dlaczego ja? Dlaczego przytrafia się to akurat mnie? Czy jest w tym jakiś sens?
Akcja powieści zaczyna się, gdy narrator – uczeń gimnazjum, przezywany Oczko (Eyes), przez swoje lekko zezujące oko, ofiara klasowej przemocy – znajduje w piórniku liścik. Nadawcą jest równie wyobcowana i prześladowana koleżanka. Kojima, bo tak jej na nazwisko, proponuje mu przyjaźń. Tworzy się między nimi specyficzna więź – rozmawiają bardzo otwarcie i szczerze o swojej sytuacji, bez ogródek zadając nad wyraz dojrzałe pytania o to, dlaczego to akurat oni zostali celem tej okrutnej gry znudzonych dzieciaków. Ich życiowe filozofie wydają się jednak z biegiem czasu coraz bardziej oddalać – wydaje się, że dla Oczka, to akurat dobrze…
Gdy czytałam Heaven, nie opuszczało mnie poczucie dyskomfortu, a przed oczami co chwila wyskakiwały mi tabliczki z napisami TRIGGER WARNING. Warto mieć to na uwadze, gdy będziecie sięgać po ten tytuł. To nie jest lektura dla każdego – może przywołać nieprzyjemne wspomnienia, może też po prostu zaszokować, wstrząsnąć, zasmucić. Pisząc o temacie tak trudnym jak przemoc wśród dzieci, można zrobić to tak, jak czyni to Kawakami – bezlitośnie, ale przez to piekielnie skutecznie. Można też zrobić inaczej – jak Mizuki Tsujimura w Lonely Castle in the Mirror. Oba sposoby są dobre, a książki takie jak te dwie – potrzebne. Warto sięgnąć po taką, która bliższa jest naszej wrażliwości.
Książka jest także dostępna w angielskim tłumaczeniu.