Singapur jawi się w naszej zbiorowej wyobraźni jako miasto-raj. Jeśli już mamy jakieś skojarzenia, to jest to pyszny street food, “tygiel kultur”, bogactwo, nowoczesne budynki, futurystyczne Gardens by the Bay, potężne lotnisko z ogromnym wodospadem i Crazy Rich Asians. Nie ma w tej narracji miejsca na opowieść o przemocy, rasizmie, systemowej opresji, klasizmie, seksizmie czy społecznych nierównościach. Pisała o tym Teo You Yenn w kultowym już This Is What Inequality Looks Like, ale tym razem chciałabym polecić Wam lekturę książki, której nie napisała akademiczka, osoba z uprzywilejowanej klasy czy grupy etnicznej (jak w przypadku Teo You Yenn), lecz młoda kobieta malajskiego pochodzenia, muzułmanka, która w Homeless opisuje swoje życie jako młoda matka w kryzysie bezdomności.
Liyana Dhamirah pisze o swoim życiu: rodzinie, wyborach, które podejmowano za nią i tych, które podejmowała sama, także wbrew innym, o systemie, który nie traktuje tak samo wszystkich mieszkańców Singapuru, o swoich bolączkach. Nie jest to książka, która jest pełna literackich uniesień, ale traktuję je jako ważny głos osoby, która doświadczyła życia, na jakie nie ma miejsce w metanarracji o tym, jaki jest czy powinien być Singapur. To też opowieść o tym, jak trudno jest jako osoba nieuprzywilejowana odnaleźć zrozumienie, ale także namacalne wsparcie, bo poruszanie się w systemie wymaga wiedzy, której osoby nieuprzywilejowane często nie posiadają (nie ze swojej winy), co tylko nakręca to błędne koło, z którego wielu nigdy nie udaje się wydostać.
Na razie nie ma opinii o produkcie.