Lafcadio Hearn zasłynął jako ambasador japońskich opowieści o duchach na całym świecie. Gdyby nie jego praca, prawdopodobnie wiele z nich, nigdy nie wydostało by się poza granice Japonii. A być może część przepadłaby też w odmętach historii, opowiadana jedynie od czasu do czasu wieczorami w różnych zakątkach kraju. Wiele z takich lokalnych baśni Hearn ubarwiał i przerabiał po swojemu. I to dzięki jego talentowi bawią, zachwycają i straszą do dzisiaj.
Jeśli więc lubicie historie z dreszczykiem i nadprzyrodzone zjawiska, ta antologia na pewno Was zainteresuje. Znajdziecie tu przemieszane teksty z różnych dzieł Hearna, w tym z najsłynniejszego Kwaidanu.
Wstęp bardzo drobiazgowo opisuje niezwykłe koleje losu samego Lafcadio, które zasługują na własną powieść czy ekranizację. Urodzony w Grecji (stąd nietypowe imię), wychowywany w Irlandii i Anglii przez krewnych, w całym swoim życiu wiele podróżował (od Stanów Zjednoczonych po brytyjskie kolonie w Azji). W wieku lat 16 w trakcie zabawy stracił wzrok w lewym oku – to dlatego na wszystkich fotografiach pisarz ustawia się profilem, zasłaniając zdeformowany policzek. Do Japonii trafił jako czterdziestolatek i tam spędził resztę życia – ożenił się, a jego żona Setsu wybierała i opowiadała mu baśnie o duchach, wykładał na uczelni, aż zastąpił go inny wybitny literat – Sōseki Natsume.
Na osobną wzmiankę zasługuje też hipnotyzująca grafika Toshio Saekiego, która znalazła się na okładce. Urodzony w 1945 roku Saeki zdobył ogromną popularność w latach 70-tych jako pionier grafiki erotycznej, z dawką humoru, horroru i folkloru. Artysta zmarł w 2019 roku.