Powieść Sōsekiego jest powieścią o pięknie. Jest literackim eksperymentem z początku XX wieku, napisanym w szczególnym dla Japonii momencie, w którym przeszłość i tradycja zaczęły się nieodwracalnie zmieniać wchodząc w nowoczesność. Kontekst historyczny powieści zarysowuje wstęp autorki nowego tłumaczenia Meredith McKinney. Fabułę Kusamakury da się zamknąć w paru zdaniach – bezimienny młody artysta wyrusza w góry, do odosobnionej wsi Nakoi, gdzie spotyka enigmatyczną Nami i rozpoczyna swój artystyczny eksperyment. W pędzie zmian postanawia zatrzymać się i przyjrzeć otaczającemu go światu w taki sposób, w jaki mogli go obserwować dawni mistrzowie malarscy i poeci. Bez pośpiechu, z namysłem, z szacunkiem dla najmniejszych nawet przejawów piękna. Narracja prowadzona jest w pierwszej osobie, w czasie teraźniejszym, oglądamy więc świat oczami młodego artysty, śledząc jego zachwyty, wrażenia i emocje. Również Nami poznajemy za jego pośrednictwem – do końca pozostaje dla nas ledwie zarysowaną w serii udramatyzowanych obrazów zagadką.
Młody artysta staje się naszym przewodnikiem po świecie, który powoli odchodzi w przeszłość. Jednocześnie jest już człowiekiem przyszłości, osobą z zewnątrz, nie tylko w sensie geograficznym, ale także w swoim rozumieniu i postrzeganiu otaczającego go świata – jego spojrzenie i podejście są na wskroś współczesne. Nie boi się kwestionować i podważać wszystkiego tego, co widzi. Wątpi i poszukuje, poznaje i uczy się. Chłonie otaczające go piękno odchodzącego w przeszłość świata, po czym wraca do współczesności, którą symbolizuje pęd pojawiającego się w zakończeniu powieści pociągu parowego. Przenoszącego bohatera, a wraz z nim i czytelników, w bardzo odmienną przyszłość.