Pełno jest książek o japońskiej architekturze, i tej tradycyjnej i współczesnej, które mają wprawić nas w zachwyt. Gdy napatrzymy się na zdjęcia pięknych świątyń sprzed wieków czy futurystycznych budynków słynnych architektów, lądując w Japonii możemy przeżyć potężny szok. Dlaczego? Bo większość Tokio jest po prostu… brzydka.
Ale ta brzydota nie odstrasza twórców Made In Tokyo: Atelier Bow-Wow. Wręcz przeciwnie: w tej utylitarnej brzydocie widzą prawdziwą duszę miasta, miasta, którego większość budynków została zbudowana w kilku ostatnich dziesięcioleciach, często z materiałów, które są tanie i łatwodostępne. Brak miejsca i ogromna gęstość zaludnienia przyczyniają się do chaosu budynków, bud i budyneczków przecinanych podziemnymi liniami metra, przejściami i tunelami, a nad ziemią autostradami i przejściami dla pieszych. Ale jest to kreatywny chaos, z którego wyłania się prawdziwy obraz Tokio.
Made In Tokyo: Atelier Bow-Wow to trochę album przedstawiający najbardziej frapujące architektoniczne dzieła w stolicy Japonii, a trochę przewodnik po Tokio. I mimo naszej fascynacji pięknymi dziełami japońskiej architektury, to ta książka wywołuje największą nostalgię, bo jest najbliższa temu, jakie Tokio jest naprawdę.
Na razie nie ma opinii o produkcie.