Mariko/Mariquita to z pewnością książka dla wielbicieli i wielbicielek historii, które tworzy Haruki Murakami. Choć narratorem i głównym bohaterem książki jest mężczyzna, antropolog kultury z japońskiego uniwersytetu, to głównym obiektem jest kobieta — Mariko. Główny bohater przy okazji doświadczania wyspy Guam, doświadcza też Mariko, jakby była po prostu szczególnego rodzaju turystyczną atrakcją. Konstrukcja Mariko jako postaci jest dość nieprawdopodobna, chyba że spojrzymy na nią z punktu widzenia męskiej fantazji. Mariko jest uległa, wtedy, kiedy trzeba, ale pokazuje „charakter” na tyle często żeby było to interesujące; nie ma żadnych oczekiwań ani planów, nie myśli o sobie za wiele, o nic nie prosi.
Jednak mimo podejrzanego traktowania postaci kobiecych, Mariko/Mariquitę warto przeczytać. Przede wszystkim, sama Mariko, ale też cała wyspa Guam symbolizują wolność i beztroskę, której bohater — w pewnym sensie typowy Japończyk — usilnie poszukuje. Fakt, że po spotkaniu z Mariko mężczyzna nie decyduje się zostać na wyspie, czy zmienić czegokolwiek z swoim życiu też stanowi ważny komentarz społeczny. Natsuki Ikezawa pokazuje tym, że z utartej ścieżki trudno zboczyć. Czy Ikezawa ma rację w swojej ocenie japońskiego społeczeństwa to oczywiście otwarte pytanie.
Seria Keshiki to kolekcja mini-książek zawierająca opowiadania i krótkie nowele. Keshiki (景色) oznacza krajobraz albo miejsce, przestrzeń. W przypadku tej serii, można myśleć o słowie keshiki jako o krajobrazie odmiennych, niecodziennych doświadczeń albo przestrzeni do odkrywania nowej relacji ze światem. Seria przedstawia teksty niektórych z najciekawszych pisarek i pisarzy japońskich. Jej odpowiednikiem prezentującym pisarki i pisarzy z Korei Południowej jest seria Yeoyu.
Na razie nie ma opinii o produkcie.