Czy zdarzyło Wam się kiedyś przeczytać niewielką objętościowo, ale potężną w przekazie książkę, która na długie godziny — a może i dni — pochłonęła Wasze myśli i emocje? Mnie tak poruszyła Not Your Child autorstwa Lâu Tsí-û. Piszę te słowa świeżo po lekturze, nadal ją „trawiąc”, ale już teraz wiem, że zostanie ze mną na długo.
Not Your Child opowiada historię Yu-Jie — menadżerki mediów społecznościowych lokalnej parlamentarzystki. Poznajemy ją w momencie, gdy postanawia wziąć dzień wolny i odwiedzić rodzinę.
To opowieść pełna kontrastów — zabawna, wzruszająca i momentami wstrząsająca. Towarzyszymy bohaterce w jej chaotycznym dniu, przepełnionym powiadomieniami z telefonu, politycznymi napięciami i osobistymi dylematami. Książka niemal fizycznie oddaje poczucie presji i dusznego napięcia, w jakim funkcjonuje Yu-Jie.
Na szczególną uwagę zasługują refleksje na temat sytuacji kobiet, zwłaszcza tych działających w polityce. Znajdziemy tu wiele celnych i poruszających obserwacji społecznych, które mogą być aż nazbyt znajome.
Z ręką na sercu polecam tę książkę — to mocna i potrzebna lektura. Warto jednak podejść do niej z przestrzenią emocjonalną, bo tematy, które porusza, potrafią być naprawdę przygniatające.