Ona i jej kot opowiada historie czterech kotów i ich właścicielek; wszyscy mieszkają w jednym sąsiedztwie, więc ścieżki zarówno zwierzaków, jak i ludzi przeplatają się, sprawia przyjemne wrażenie przechadzki po sąsiedzkiej okolicy. Widzimy świat naprzemienne z punktu widzenia ludzi i kotów, co momentami daje lekko humorystyczny akcent, a czasami – nostalgiczny. Trudne tematy, jak utrata bliskiej osoby, przewijają się przez całą książkę, ale raczej na marginesie: jest to raczej pozytywna lektura na poprawienie humoru.
Książka powstała na podstawie krótkometrażowego filmu Makoto Shinkaia – jeśli znacie jego dzieła, możecie spodziewać się to, co przebija szczególnie w jego starszych, krótszych filmach: sceny z codziennego życia, lekko melancholijny klimat, słodko-gorzkie opowieści z codziennego życia. Na pewno trafi do gustu nie tylko fanom kotów!