“Nic się nie zdarza za sprawą poezji” (Poetry makes nothing), ten cytat z wiersza W.H. Audena “Pamięci W.B. Yeatsa” posłużył jako motto, ale też jako główna inspiracja redaktorek, które wybrały i stworzyły tę niezwykłą kolekcję.
Esther Vincent, Ann Ang, Angelia Poon i Loh Chin Ee zaprosiły do współpracy ponad stu poetów i poetki z całego świata – choć przeważają utwory ich rodaków i rodaczek z Singapuru i całej Azji. Wiersze podzieliły na pięć sekcji: Słowa i rzeczy, Przestrzenie i miejsca, Połączenia, Skrzyżowania, Korzenie – i pozwoliły utworom (i ich twórcom) interpretować te działy po swojemu, dowolnymi środkami. Redaktorki przyjęły sobie również za cel wybór takich tekstów, które przemówią do młodych czytelników – w efekcie, do naszych rąk trafił pięknie wydany, przebogaty zbiór tekstów żywych, prawdziwych, zabawnych i smutnych, świeżych, w cudownie lekkim i urokliwym wydaniu graficznym, który aż chciałoby się nosić zawsze ze sobą. Zaglądać do niego w wolnych chwilach i podczytywać kolejne wiersze.
“Nic się nie zdarza za sprawą poezji;” – chciałoby się dokończyć wers – “ona trwa”. I “porusza”, ale też “przenosi” w różne zakątki świata.
Trudno wymienić wszystkich autorów, których dzieła trafiły do zbioru Poetry moves. Niektórzy z nich to: Pooja Nansi, Anne Sexton, Grace Chua, Cyril Wong, Alvin Pang, Margaret Atwood, Seamus Heaney, ko ko thett, Kiyoko Nagase, Alfian Sa’at, Joshua Ip, Li-Young Lee, Lee Jing-Jing, Gwee Li Sui, Ocean Vuong, Grace Nichols, Ng Yi-Sheng, Carol Ann Duffy, Natasha Tretheway, Sujata Bhatt… i inni.
