Królik Sato mieszka sam w lesie. Urodził się jako człowiek, Haneru Sato (haneru to dosłownie po japońsku: „skakać”), ale pewnego dnia został królikiem i od tego momentu żyje jako królik.
Pewnego razu Sato nalał kawy do kubka, po czym kawa stała się nocnym niebem z gwiazdkami. Innym razem odciął niebo wzdłuż smugi – śladu po samolocie, aby usiąść w tym kawałku nieba i oddać się lekturze książki. Jeszcze innego dnia Królik Sato zjadł lody malinowe w środku wielkiej maliny. Życie naszego bohatera jest pełne zagadkowych i ciekawych doświadczeń, choć jeśli skupimy się na samym tekście, może wydawać się nieco ekscentryczne.
Książka jest pięknie ilustrowana. Szczególnie kolory świata Sato są niezwykle atrakcyjne, dlatego już po odwróceniu pierwszej strony od razu zaczynamy myśleć, że tak samo jak nasz bohater chcielibyśmy pływać statkiem po morzu herbacianym…