Tokyo Storefronts to książka niemal kultowa, idealna pozycja dla fanów pięknych albumów, jak i miłośników Japonii poszukujących inspiracji. Mateusz Urbanowicz namalował akwarelą 50 tokijskich sklepików, które uznał za wyjątkowo urocze. Jak sam zaznacza, nie jest to stricte książka o architekturze, a raczej opowieść o jego ulubionych miejscach w Tokio.
Sklepiki podzielone są na dzielnice: na początku każdej części znajdziecie mapę z naniesionymi lokalizacjami. Niestety część budynków została już wyburzona, ale wiele z nich nadal można zobaczyć, przy okazji korzystając z usług, które oferują, a są to miejsca niezwykle różnorodne. Sklep mięsny, apteka, sklep ze starociami, kawiarnia, restauracja z tempurą, salon fryzjerski, księgarnia… Każdy sklepik jest krótko opisany, a poza dużymi ilustracjami przybliżone są także niektóre szczegóły nadające tym miejscom ich wyjątkowego charakteru.
Z jednej strony realistyczny (podobny możecie znać z filmów Makoto Shinkaia, dla którego pracował), a z drugiej nieco bajkowy, pełen pastelowych kolorów styl Urbanowicza nadaje jego wersji Tokio nostalgicznego klimatu. A jeśli preferujecie klimaty noir, zobaczcie także Tokyo at Night.