Don Mee Choi to postać, bez której trudno mówić o koreańskiej literaturze. Podziwiam ją od dawna, nie tylko za pisane przez nią wiersze, ale także za świetne tłumaczenia takich feministycznych poetek jak Kim Hyesoon.
Translation is a Mode… to esej na temat tego, jaką rolę odgrywa w dzisiejszym świecie tłumaczenie. Don Mee Choi pokazuje, że tłumaczenie literatury to nie tylko zmiana tekstu z języka A na B. To także świadomość wszystkich sił, które sprawiły, że język działa tak, a nie inaczej, że dany kraj postrzegany jest tak i siak. Kwestionuje pojęcie “narodowej” literatury, zachęca do przekraczania granic – na poziomie politycznym, geograficznym i lingwistycznym.
Don Mee Choi w tak krótkim tekście daje nam ciężki orzech do zgryzienia – pokazuje, jak relacje między językami to często relacje między krajami, które zniekształcone są przez historię i ideologię; przez kolonializm, militaryzm czy kapitalizm. Relacja między koreańskim a angielskim nigdy nie będzie relacją pomiędzy dwoma przypadkowymi językami; trudno myśleć o niej, nie wspominając o wojnie koreańskiej, o stacjonującej w Korei do dziś armii amerykańskiej, o dyktaturze Park Chung-hee…
Na razie nie ma opinii o produkcie.