Chizu niedawno skończyła liceum, ale nie wybiera się na studia. Nie ma konkretnej wizji przyszłości, wie jedynie, że chce wyjechać do Tokio i taki plan przedstawia matce, która próbuje namówić ją na wspólny wyjazd do Chin. Chizu pozostaje nieugięta, więc wspólnie postanawiają, że na początku dziewczyna zamieszka w stolicy z dalszą krewną, 70-letnią specyficzną staruszką o imieniu Ginko. Nie jest to jednak ciepła książka pokroju Ukochanego równania profesora – Chizu miewa swoje humory i bywa nieznośna, ale są tutaj również rozczulające momenty międzypokoleniowej przyjaźni.
A Perfect Day to be Alone to przed wszystkim książka o stawianiu pierwszych kroków w dorosłości: dorywczych pracach, złamanych sercach, szukaniu swojego miejsca w dużym mieście. Podobnie jak w Kameliowym Sklepie Papierniczym niespieszny rytm wyznaczają tutaj pory roku. To lektura, która pozwoli Wam zwolnić i nabrać dystansu, choć nostalgia bywa doprawiona młodzieńczym buntem głównej bohaterki. Jednak chciałoby się, żeby ta książka była nieco dłuższa, żebyśmy jeszcze chwilę mogły obserwować razem z Ginko i Chizu pociągi z werandy, popijając jęczmienną herbatę.
W 2007 A Perfect Day to Be Alone uhonorowano nagrodą Akutagawy, a więc najważniejszą literacką nagrodą w Japonii. Po wygranej Aoyama zrezygnowała z pracy biurowej, by w pełni poświęcić się karierze pisarskiej.
Książka dostępna również w języku polskim.