Powieść Misumi Kubo, autorki znanej już pewnie części czytelników z So We Look To The Sky, zabiera nas tym razem w podróż po zmieniającym się pejzażu Japonii XX wieku. Naszymi przewodniczkami są trzy kobiety – Tokiko, Taeko i Suzuko, których drogi skrzyżowały się w pewnym momencie i odcisnęły swoje piętno na ich dalszych losach. Wiele je łączyło i wiele dzieliło – wszystkie trzy chciały samodzielności i odnaleźć się w świecie japońskiej prasy, ale pochodziły z bardzo różnych środowisk, dysponowały innymi możliwościami i talentami. Tokiko, od dziecka zanurzona w świecie elit, wyemancypowana kobieta z klasą, obrała drogę redaktorki; pochodząca ze wsi Taeko odziedziczyła talent do rysowania, ale nawet jako popularna ilustratorka musiała działać pod pseudonimem, który nie zdradzałby jej płci; wreszcie – przeciętna, serdeczna Suzuko popracowała w redakcji kilka lat jako office lady, aby wyjść za mąż – to jej wnuczka, po własnych życiowych trudnościach, zaczyna na własną rękę poznawać historię babci i jej dobrych przyjaciółek.
Trinity to ciekawy sposób na poznanie historii (a właściwie herstorii) Japonii i zmian, jakie zachodziły w społeczeństwie po wojnie. Na kartach książki co chwila pojawiają się, sprytnie wplecione w fabułę, znane fakty i postaci (jest Kanoko Okamoto, pojawia się i Yukio Mishima…), ale nie brakuje też zwykłych codziennych zdarzeń – jak to w życiu.