To dzięki tej książce, napotkanej przypadkowo w jednej z księgarń, poznałam fantastyczne wydawnictwo suburbia projects. Prowadzi je małżeństwo, Ashran Bahari and Naadiya Hani, którzy na co dzień są częścią kolektywu architektonicznego Studio Karya. Kaki Lima Stories to świetny wstęp do ich filozofii – i jako wydawców i architektów – nie znajdziecie tutaj pięknych zdjęć jak z turystycznego albo wnętrzarskiego katalogu. Nie ma tutaj miejsca na wielkie luksusowe projekty, które nie mają nic wspólnego z malezyjską codziennością. Są za to rysunki i zdjęcia odzwierciedlające rzeczywistość, rozmowy, które pokazują znaczenie lokalnej społeczności i doceniają niedoceniane często elementy kultury.
Czym są tytułowe „kaki lima”? Dosłownie to alejki na „pięć stóp”, wąskie przejścia które są bardzo częstym elementem tradycyjnej zabudowy w miastach Azji Południowo-Wschodniej. Autorki książki pokazują i w formie esejów, zdjęć i opisów konkretnych miejsc jak ogromną rolę pełnią kaki lima w tworzeniu miejskiej tkanki Kuala Lumpur. To nie tylko przedłużenie sklepików czy restauracji, ale też schowane przed deszczem i słońcem chodniki – kaki lima zacierają zatem granicę między tym, co prywatne, a co publiczne, stając się dla lokalnej społeczności „trzecim miejscem”, gdzie można spotkać sąsiadów, zjeść coś dobrego czy przysiąść na chwilę, żeby odpocząć od skwaru.
Kaki Lima Stories z pewnością spodoba się wszystkim fan(k)om architektury i urbanistyki, bez względu na to, czy wizyta w Kuala Lumpur jest kiedykolwiek w Waszych planach. Ale gdyby jednak była – znajdziecie tutaj opisy, rysunki i adresy konkretnych sklepików i rozmowy z ich właścicielami i właścicielkami, do których głównym punktem wyjścia są właśnie wąskie na „pięć stóp” alejki.
I muszę dodać, że książka jest przepięknie wydana (to szycie!) i samo obcowanie z nią jako przedmiotem jest po prostu ogromną przyjemnością. Z pewnością będziemy obserwować dalszy rozwój suburbia projects i stopniowo uzupełniać tajfunowe półki o ich kolejne tytuły. Cudo!
