Książka zaczyna się od makabry – pewnego dnia pod wpływem impulsu Yayoi morduje swojego męża, który się nad nią znęca. Kiedy uświadamia sobie, co zrobiła, dzwoni do swojej koleżanki, Masako, która z opanowaniem tłumaczy jej, co ma przygotować, zanim ta zjawi się w progu jej mieszkania. Razem z dwoma innymi koleżankami – Kuniko i Yoshi – z którymi pracują na nocnej zmianie w zakładzie pakującym lunche na wynos postanawiają poćwiartować ciało ofiar, a każda bierze „po kawałku” męża Yayoi. I przez kolejne kilkaset stron trwa ich wyścig z czasem.
Kirino w trzymającej w napięciu akcji sprytnie przemyca wiele kwestii społecznych, na przykład temat Japończyków, którzy emigrowali do Brazylii, o których rzadko wspomina się w literaturze pięknej. Są tu szare przedmieścia, opisy fabryk i codzienności milionów Japończyków i Japonek, która w wyobraźni wielu z nas ma niewiele wspólnego z Japonią „kwitnących wiśni”. Ale jest tym samym boleśnie realna.
Trudno o lepszą powieść psychologiczno-kryminalną, z której można się jeszcze tyle dowiedzieć. Polecamy w ciemno!
Na razie nie ma opinii o produkcie.