The Box Man intryguje od samego początku. Japończyk żyjący w kartonowym pudle, bez nazwiska, wieku, adresu? A jednak bohater udowadnia, że da się żyć z zaledwie kilkoma przedmiotami, pod warunkiem że nie zawodzi kreatywność ani siła wyobraźni. Ale jest i druga strona medalu – nasz umysł może stanowić pułapkę. Jest coś hipnotyzującego w prozie Abego; wewnętrzny, schizofreniczny świat bohatera przywodzi na myśl opowiadania Cortázara i powieści Kafki.