People From My Neighbourhood, nową książkę Hiromi Kawakami, autorki Niedźwiedziego boga, chyba najlepiej opisuje słowo urocza. Jest niewielka, bladoróżowa jak ukwiecone drzewo wiśni na maleńkim modelu typowego japońskiego osiedla. W środku zaś znajdziemy serię flash fiction, króciutkich opowiadań o mieszkańcach pewnego niezwykłego sąsiedztwa i ich równie niezwykłych zwyczajach.
Każde opowiadanie poświęcone jest innemu bohaterowi lub bohaterom – jest między innymi dyrektor psiej szkółki, jest Dziadek Cień, Dolly i Romi, które wracają do kraju z Ameryki, właścicielka baru ”Love”, ale postacie i miejsca wracają w kolejnych tekstach, więc gdy dochodzimy do ostatniej strony, jesteśmy już zżyci z całą tą nietypową codziennością.
A nietypowe jest tak naprawdę wszystko – od ekipy „witaczy”, którzy naskakują całą gromadą, żeby przywitać bogu ducha winnego przechodnia, przez loterię, której zwycięzca musi pod swój dach przygarnąć dziecko sąsiada, po pojawiające się raz na jakiś czas ostrzeżenia o braku grawitacji. Pojawiające się więc na terenie sąsiedztwa duchy zmarłych i tajemnicze istoty wydają się przy tym wszystkim całkiem normalne.
Tak jak w Niedźwiedzim bogu Hiromi Kawakami mistrzowsko mieści maksimum treści w krótkiej formie. Bo People From My Neighbourhood możemy czytać i interpretować na wiele sposobów – jako zabawne historyjki z surrealistycznym klimatem, lekką parodię małomiasteczkowej społeczności, czy opowieść o tym, jak w naszych wspomnieniach z dzieciństwa nawet najzwyklejsi sąsiedzi i ich drobne dziwactwa potrafiły nabrać rozmiarów niezwykłych osobliwości. Ale niezależnie, jak odbierzecie te historie, czas spędzony z tą książką będzie uroczy.
Na razie nie ma opinii o produkcie.