Jayne i June Baek to siostry, choć gdyby je zapytać, zapewne wolałyby nie mieć ze sobą nic wspólnego. Młodsza Jayne jest wszędzie tam, gdzie bywają cool dzieciaki z Nowego Jorku – pomieszkuje kątem u koleżanek i byłego chłopaka, żyje imprezami. Do czasu.
Gdy starsza o trzy lata June zaprasza Jayne do siebie, by podzielić się informacją, że ma raka, świat Jayne wywraca się do góry nogami. Siostry znów, chcąc nie chcąc, nawiązują więź – trochę niezdarnie, jak to tylko rodzeństwo potrafi, pomagają sobie przepracować nowe i dawne trudne doświadczenia.
Żółtko Mary H.K. Choi trafiło na półki z literaturą young adult i niewątpliwie spodoba się nastoletnim czytelnikom przez swój żywy język i cierpki, autoironiczny humor bohaterek. Ale to też książka, która nie boi się rozdrapywać ran i pisać walce z chorobą nowotworową, o zaburzeniach odżywiania i skomplikowanych relacjach rodzinnych, w sposób, który będzie również satysfakcjonujący dla dorosłych czytelników. Żółtko pozwala nam podejrzeć i trochę lepiej zrozumieć życie diaspory koreańskiej w Stanach Zjednoczonych, o której świetnie pisały Cathy Park Hong w Pomniejszych uczuciach czy Michelle Zauner w Płacząc w H Mart.