Swój egzemplarz dostałam podczas pierwszego spotkania z redaktorem naczelnym wydawnictwa Ethos Books, który zachęcił mnie do spędzenia leniwego popołudnia z historią autorstwa Ahmada. Pamiętam, że usiadłam na tarasie jednej z singapurskich kawiarni, lepiąc się od potu, i zatopiłam w baśniowy świat opowieści, których głównych wątkiem jest islam i malajska kultura.
Cztery opowiadania Ahmada można interpretować jako bajki czy zainspirowane historią przypowieści. W jakimś stopniu blisko im także do poezji – są trochę tym, czym chcemy, żeby były i pozwalają na różne poziomy interpretacji. Dla mnie są zaproszeniem do kwestionowania “jedynej słusznej” opowieści, do zadawania pytań, do pokazania, że nie ma lepszych kultur, że żadna religia nie jest “prawdziwsza” od innej, że warto szukać bardziej świadomego sposobu na współistnienie w świecie, nawet jeśli gubimy się po drodze, jak pies i wielbłąd w pierwszym opowiadaniu.
Na razie nie ma opinii o produkcie.