Dawno, bardzo dawno nie czytałam tak świetnego zbioru poezji – do niektórych wierszy musiałam wracać wielokrotnie, doczytywać w przerwach między kolejnymi wierszami na temat szerszego kontekstu. Poszukiwałam razem z autorką poczucia przynależności w świecie, w którym tak łatwo naznaczamy siebie nawzajem, nawet (a może zwłaszcza wtedy) gdy się nie znamy.
W zbiorku znajdziemy wiersze bardziej autobiograficzne (o seksualności, o byciu sierotą), jak i te, które odzwierciedlają bardziej uniwersalne doświadczenie – o bolesnej historii Podziału Indii, o islamofobii w Stanach, o traumie po 11 września. W tekstach Asghar jest ogromna siła: złość, ból, radość, smutek. I za pomocą tych emocji, które niesie swoimi słowami, w wierszach dostrzegamy przemoc i jej cienie, które odbijają się echem przez pokolenia.
Polecam fanom zarówno poezji Oceana Vuonga, jak i tytułów non-fiction, takich jak We Have Always been here czy Remnants of Partition.
Na razie nie ma opinii o produkcie.